Telefony komórkowe zdominowały nasze życie. Są nieodzownym elementem codzienności. Życie bez telefonu komórkowego, bez smartfona, bez stałego dostępu do Internetu wydaje się być niemożliwe. Wyjściu z domu bez telefonu, towarzyszy panika typu: I co teraz będzie?! Jak ja się skontaktuję z domem?! Albo: O matko! Nie wiem, co się z nim/nią teraz dzieje! A jeśli coś się stanie, nie będziemy nic wiedzieć!
Grażyna Białopiotrowicz
Czy trzeba się zmieniać?
Nie, bo przetrwanie nie jest obowiązkiem
(dr William Deming)
Są cechy osobiste, które gwarantują sukces w życiu prywatnym i w biznesie – są to inteligencja, poczucie kontroli wewnętrznej, pozytywna samoocena, świadomość celów oraz wytrwałość i samodyscyplina. O ile na inteligencję mamy ograniczony wpływ, o tyle pozostałe cechy okazują się być absolutnie podatne na kształtowanie.
We wcześniejszych wpisach scharakteryzowałam kobiety, które z makijażu korzystają codziennie oraz te, którym makeup jest obcy. Jest jeszcze osobna grupa kobiet, które malują się okazjonalnie. Sam fakt, czy są pomalowane, czy nie, jest dla nich mało istotny. Ważniejsze jest bowiem to, czy mają ochotę się pomalować, czy ewentualnie ich zdaniem należałoby się pomalować ze względu na sytuację, bądź wykonywany zawód. A to jest różnica. Zatem jeśli mają chęć lub jeśli uznają, że sytuacja tego wymaga, a one chcą jej sprostać wówczas sięgają po kosmetyki do makijażu. W przeciwnym razie swobodnie paradują bez makijażu i czują się z tym dobrze. Jakimi są więc kobietami?
Panie wykonujące makijaż okazjonalnie są chyba najbardziej zanurzone w kobiecości. Czują się kobietami i już. Bez trudu poruszają się w kobiecym świecie zarówno w sferze kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjno-odmładzających, jak i w sferze mody, czy spotkań w damskim gronie. Świat kobiet jest dla nich naturalny, oczywisty i nie poświęcają mu jakiejś szczególnej uwagi, lecz po prostu w nim są. Panie te można opisać w trzech kategoriach:
Makijaż to jeden z podstawowych elementów kobiecej tożsamości, obok malowania paznokci, kobiecych fryzur, delikatnych ubrań, seksownej bielizny, kokieteryjnego sposobu poruszania się, głębokiego spojrzenia w oczy, tajemniczego wypowiadania się oraz wielu zabiegów pielęgnacyjno-upiększająco-odmładzających. Są panie, które w tym kobiecym świecie zanurzone są głęboko oraz takie, które poruszają się w nim mniej sprawnie lub jest im on całkowicie obcy. Na co dzień rzadko zastanawiamy się nad tym, która kobieta jest bardziej kobieca, a która mniej. Makijaż lub jego brak jest w pewnym sensie symptomem kobiecości, który na co dzień nieświadomie dostrzegamy. Są panie, które stosują makijaż z upodobaniem, rozmachem, czasem się w nim zatracając oraz są panie, które wykluczyły makijaż ze swojego życia. Ich twarz nie zna pudru, ustom obca jest szminka, a rzęsom mascara. Dlaczego tak jest? Co kieruje wyborem tych kobiet? Zacznę od tego, że nie zawsze jest to wybór, choć wydawać by się mogło, że jest. Kobiety, które się nie malują można podzielić na cztery grupy:
- Orędowniczki prawdy, szczere do bólu
- Naturalistki, zwolenniczki harmonii
- Kobiety niejawne, czyli z nieodkrytą lub ukrytą kobiecością
- Kobiety o męskiej duszy.
Krawat ewidentnie pozostaje częścią męskiego ubrania mimo prób zawłaszczenia go przez kobiety oraz pomimo prób włączenia go przez projektantów do damskich stylizacji. Jednak niezależnie od wszystkiego krawat był, jest i prawdopodobnie pozostanie istotnym elementem męskiego wizerunku, a zakres wiedzy na jego temat i sposób traktowania go wciąż pozostaje wyraźnymi atrybutem męskości.
Pomijając kwestie mody, wzornictwa i zasad stylizacji z udziałem krawata jedno pozostaje bez zmian – preferencje panów w korzystaniu z niego są bardzo różne. Krawat wywołuje wiele dyskusji wśród samych panów, gdyż ma on swoich zdecydowanych zwolenników oraz zagorzałych przeciwników. Są panowie, którzy lubią nosić krawaty, chętnie je kupują, kolekcjonują oraz ci, którzy krawatów wręcz nienawidzą. Dlaczego tak jest i od czego to zależy?
Jeśli jesteś miłośnikiem krawata…
Wytrwałe dążenie do celu, bycie konsekwentnym niezależnie od sytuacji i zmieniających się okoliczności to cechy, które nam imponują i wielu z nas dąży do ich kreowania, bądź wzmacniania w sobie. Ostatnio pisałam o tym, że upór, wytrwałość i konsekwencja w działaniu mogą szkodzić, obrócić się przeciwko nam. Są bowiem takie sytuacje w życiu, gdy należy zrezygnować, odpuścić, porzucić wybraną ścieżkę po to, by uratować swoje życie, ochronić siebie, odnieść sukces, zyskać sławę. Pojawia się więc wiele pytań.
Jaka jest różnica między rezygnacją korzystną dla nas a unikaniem przeszkód, poddawaniem się, które nam szkodzi?
Często powtarzane słowa Winstona Churchila – Nigdy się nie poddawaj, mają wzmocnić naszą wytrwałość i sprawić, by w chwili słabości, zwątpienia pozostać jednak przy podjętych postanowieniach i deklaracjach, by mimo trudności realizować podjęte kroki. Wytrwałość i konsekwencja to czynniki gwarantujące sukces, o czym wielokrotnie piszą poradniki psychologiczne, podając wszelkie recepty na sukces. Skupiamy się więc na motywowaniu siebie, podejmowaniu kolejnych prób, kontynuowaniu wybranej ścieżki, wzmacnianiu siły woli mimo piętrzących się niepowodzeń, pomimo zmęczenia, niechęci, poczucia, że postępujemy wbrew sobie.
Tak bardzo pragniemy być spójni z tym, co deklarujemy i mówimy, że gotowi jesteśmy brnąć w coś dlatego, że się zobowiązaliśmy, zadeklarowaliśmy, obiecaliśmy.
Według założeń psychologii wyglądu na podstawie stroju, doboru fryzury i kolorów można uzyskać sporo informacji na temat cech charakteru człowieka, jego osobowości, pewności siebie, przeszłości, dzieciństwa, relacji z rodzicami. Oczywiście informacje te wymagają weryfikacji podczas rozmowy i w trakcie poznawania wzajemnego poznawania się, lecz w początkowej fazie nawiązywania kontaktu mogą być bardzo pomocne np. dla dobrze przeszkolonego handlowca.
Istotnym i jednocześnie bardzo ciekawym źródłem informacji jest obuwie, stanowiące nieodłączny element każdej stylizacji. Dostarczają one dużo konkretnych informacji na nasz temat, czego na ogół zupełnie jesteśmy nieświadomi.
Wykonaj poniższy test i sprawdź, z którymi twierdzeniami się zgadzasz?
L.p. | Twierdzenie | Twoja odpowiedź |
1. | Lubisz przyjemności i chętnie im się oddajesz | |
2. | Powiedzenie „Żyje się raz!” uważasz za słuszne | |
3. | Spontaniczność to Twoja cecha. Chętnie działasz pod wpływem impulsu | |
4. | Planowanie dalszej przyszłości nie ma sensu, bo zależy ona od okoliczności | |
5. | Pieniądze się Ciebie nie trzymają. Łatwo je wydajesz | |
6. | Bywa, że rezygnujesz ze swoich postanowień, ulegając pokusie chwili | |
7. | Nie lubisz oszczędzać i właściwie nie posiadasz oszczędności | |
8. | Trudno Ci zrozumieć na czym polega inwestowanie |
Jeśli z większością twierdzeń się zgadzasz to prawdopodobnie Twoim czasem psychologicznym jest teraźniejszość hedonistyczna.
Co to dla Ciebie znaczy, jaki ma wpływ Twój sukces finansowy, karierę zawodową, jakość związku i poczucie szczęścia? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w poniższym tekście. Zapraszam do lektury.
Benjamin Franklin powiedział, że Ludzkość od czasu postępu w gotowaniu zjada dwa razy tyle, ile wymaga natura.
Wzrastająca stale liczba osób z nadwagą i zagrożonych otyłością zdaje się tę tezę potwierdzać w całej rozciągłości. Spożywamy ogromne ilości pożywienia, z którego zaledwie połowa lub jedna trzecia w zupełności wyżywi dobrze nasz organizm.
Co dzieje się z ową drugą połową, czy nawet dwiema trzecimi nadmiernego pożywienia, które zjedliśmy? Organizm potrzebuje je strawić i pozbyć się nadmiaru, tracąc na to zbyt dużo energii. W rezultacie brakuje mu siły i czasu na oczyszczanie się. To co niestrawione do końca, pozostaje w organizmie, tworząc złogi, stanowiące doskonałe źródło wszelkich chorób i dolegliwości. Zatem z owej drugiej połowy, czy owych dwóch trzecich jedzenia, które spożywamy dodatkowo, żyją lekarze i psychoterapeuci, a jedząc zbyt dużo, jesteśmy ospali, bez energii, bez siły do działania i kroczymy prostą drogą do samounicestwienia.