Psychologia wyglądu
Premier Beata Szydło znana jest między innymi z tego, że broszka jest stałym elementem jej wizerunku. W Internecie możemy znaleźć na ten temat sporo komentarzy, memów i dowcipów. Wielu z nas zastanawia się – Dlaczego broszka? I w ogóle o co chodzi z tą broszką? Otóż, trzeba wiedzieć, że jest to zabieg nie tylko celowy i przemyślany, lecz także uzasadniony psychologicznie.
Wracasz myślami w przeszłość? Przeżywasz swoje niepowodzenia? Pamiętasz o krzywdach, analizujesz złe doświadczenia? Sądzisz, że piętno dzieciństwa wciąż Cię prześladuje?
Jeśli odpowiesz twierdząco na jedno z powyższych pytań może to oznaczać, że jesteś przeszłościowcem z negatywną perspektywą czasową.
Uważasz, że dobrze negocjujesz?; Uważasz, że masz duże doświadczenie w negocjacjach?; Masz przekonanie o tym, że negocjacje to dla Ciebie drobiazg i możesz się ich podjąć „z marszu”?
Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedziałaś/eś tak to znaczy, że potrzebujesz zweryfikować to mniemanie o sobie. Praktyka pokazuje, że nadmierny optymizm, przekonanie o swojej nieomylności i wyjątkowych kompetencjach negocjacyjnych charakteryzuje negocjatorów „samozwańczych” lub „niedzielnych”. Ktoś, kto naprawdę potrafi negocjować i poważnie traktuje tę część rozmów z partnerami biznesowymi, politycznymi, wychodzi z założenia, że jest tak dobry w negocjacjach, jak wynik jego następnych negocjacji.
Skuteczny negocjator z szacunkiem odnosi się do stron negocjacyjnych, traktując je poważnie i z dystansem. Nie jest sztuką zmusić drugą stronę do ustępstw, wygrać negocjacje ze stratą dla partnerów negocjacyjnych. Sztuką jest tak negocjacje poprowadzić, aby wszystkie strony były zadowolone, aby zachować zaufanie klienta i zachęcić go do dalszej współpracy.
Konflikt interesów
Czy zgadzasz się z twierdzeniem, że: Zbyt wielu ludzi jest nieocenionych mimo, że na to zasługują?
Czy zdarzyło Ci się, że na pochwałę szefa odpowiedziałaś/eś: A, to nic takiego albo: Przecież należy to do moich obowiązków albo: To nie było takie trudne..?
Jeśli na powyższe pytania choć raz odpowiedziałaś/eś twierdząco to znaczy, że jest duże prawdopodobieństwo, że wysokość Twoich zarobków jest dla Ciebie mało satysfakcjonująca i możesz mieć poczucie niedocenienia, niesprawiedliwego traktowania przez przełożonych.
Dlaczego są ludzie niedocenieni mimo, że na to zasługują?
Często wspominasz stare dzieje i rozrzewnieniem mówisz: „To były czasy…”? A może wracasz do przeszłości, pamiętając o doznanych przykrościach, krzywdach, analizujesz sytuację i trawisz ją na swój sposób?
Jeśli odpowiesz twierdząco na jedno lub drugie pytanie może oznaczać, że według Philipa Zimbardo i Johna Boyd’a jesteś przeszłościowcem, czyli osobą o przeszłościowej perspektywie czasu.
Obaj psycholodzy w książce „Paradoks czasu” opisują szeroko zakrojone ponad 30-letnie badania, których celem było sprawdzenie, w jaki sposób ludzie postrzegają czas. Na podstawie wyników badań podzieli oni ludzi na przeszłościowców, teraźniejszowców i przyszłościowców, opisując perspektywę czasu poszczególnych grup.
Poprzedni wpis dotyczył poczucia własnej skuteczności. Wróć do tego wpisu i przypomnij sobie z iloma twierdzeniami się zgadzałaś/łeś oraz jakie znaczenie ma poczucie własnej skuteczności w drodze do sukcesu?
Sprawdź, z iloma poniższymi twierdzeniami się zgadzasz?
Wcześniej pisałam o tym, że to, jak jesteśmy ubrani, jak wyglądamy ma istotny wpływ na innych oraz na odbiór naszej osoby, co potwierdzają badania naukowców i doświadczenia wielu ludzi. Okazuje się, że to nie wszystko.
Badania i eksperymenty psychologiczne dowodzą, że to jak jesteśmy ubrani i jak wyglądamy ma także znaczący wpływ na nas samych, na nasze samopoczucie, sposób myślenia, negocjowania, rytm pracy serca, poziom hormonów, a tym samym na wyniki podejmowanych działań.
Wyniki badań są zdumiewające.
Karnawał, tłusty czwartek, ostatkowy weekend to czas mało sprzyjający tym, którzy w postanowieniach noworocznych podjęli trud pozbycia się zbędnych kilogramów, zwiększenia aktywności fizycznej, porzucenia palenia papierosów, picia kawy, wina, regularnego trybu życia, nauki itp.
Karnawałowe szaleństwa często sprawiają, że trudno jest utrzymać narzuconą sobie dyscyplinę i wcześniej czy później ulegamy pokusie dodatkowej porcji jedzenia, słodyczy, kolejnej lampki wina, czy rezygnacji z treningu, nauki. Wiedząc, że naruszyliśmy własne, nowe zasady, czujemy dyskomfort i chcąc poprawić sobie samopoczucie, mówimy: